niedziela, 9 września 2012

Niedzielny obiad

Nie wspomniałam o tym. Karmię piersią. Muszę jeść, teoretycznie powinnam spożywać jakieś 3000 kcal. pfff jasne, z 2000 już tyje/nie chudnę. Moje dziecię jest uczulone na mleko. Straszne? Może. Ale dzięki temu praktycznie nic kupnego nie mogę jeść. Wszystko muszę robić/piec/gotować sama. Najgorzej/najlepiej jest ze słodyczami :)

Waga: 76,2 kg
Dziś bilans:

10:00 chrupkie musli na mleku sojowym - średnia miseczka
50 brzuszków zwykłych
kawa zbożowa z mlekiem sojowym
13:00 pierś z kurczaka duszona w piekarniku, 3 ziemniaki, 1/8 kalafiora - pół marchewki (na parze), pół ogórka małosolnego
18:00 dwie kanapki białego pieczywa z serem kozim (łącznie 2 plastry) i keczupem.
dużo wody, dużo herbaty.

Plan: zrobić jeszcze 50 brzuszków zwykłych i 50 skośnych. Koniecznie edit czy się udało.

Data kolejnego ważenia: 12.09.2012



edit 20.40 dzidzia śpi w najlepsze, a najfajniejsze brzuszki robimy razem... jak się obudzi i zrobię to dam znać. Zrobiłam 30 przysiadów. Obejrzałam mój brzuch, a raczej to co na nim wisi. Po ciąży jest tragicznie. Nie że tłusto, ale po prostu przeorany przez rozstępy, miałam ogromny brzuch wszyscy myśleli że to bliźniaki. Smarowałam się czym się dało, ale to genetyczne. Moja mama ma tak samo. Ale ta skóra musi się wstąpić! Czuję się jak słoń...


edit 10.09 9.00 zrobiłam wczoraj te 50 brzuszków zwykłych i 50 skośnych, żeby nie było, że odpuściłam, ale potem przyszedł mąż i oglądaliśmy razem film, podczas którego NIC NIE PODJADAŁAM ;P

podsumowanie:
1. Nie jeść po 19.00 DONE
2. Zjeść na kolację coś z błonnikiem lub białkiem. DONE
3. Ćwiczyć codziennie DONE
4. Nie podjadać węglowodanów (ew. owoc, warzywo) NIC A NIC!
5. Nie jeść słodkiego nic kupnego, trzeba sobie upiec leniu! ;) NIC A NIC!
6. Zjadać jedną porcję warzywa i owocu dziennie. TYLKO WARZYWA... do poprawki

4 komentarze:

  1. Wstąpi się skóra! Musi ;) ale dobrze się odżywiasz teraz ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Samymi brzuszkami nie wiele zdziałasz. Polecam Ci ćwiczenia z Mel B, można je znaleźć na youtubie. Nie katuj się jakoś specjalnie, malutkimi kroczkami do celu. Zrób koniecznie sobie zdjęcie i się zmierz. Łatwiej będzie Ci ocenić efekty. Pozytywne myślenie przede wszystkim! Trzymam kciuki. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tyle czasu to ja nie mam, brzuszki robię z dzidzią na sobie. Jak będzie większy to pewnie będzie w stanie bardziej zająć się sobą :) na razie nie ma nawet 3 mcy :)
      Staram się, wiem że to trochę zajmie, kilogramy zbierałam 9 mcy. a od porodu minely dopiero 2.

      Usuń