Tak się czuje jakby tyła. Waga pokazuje trochę inaczej, ale ja czuję się paskudnie...
Bilans:
7.00 białe pieczywo: dwie kromki i 2 parówki
8.00 ciasto zebra bezmleczne
godzinny spacer z dzieciem w chuście
12.00 100 gram rodzynek, 5 plastrów suszonego jabłka
17.00 łosoś pieczony w piekarniku praktycznie bez tłuszczu, brokuły z zasmażką
30 minuty fat burn na orbiteku
To moje dziecie waży już 8 kg. coraz ciężej się go nosi, nawet w chuście... Dziś kupiłam mu kombinezon na zimę, oczywiście za duży, ale tym razem dużo za duży. eh może będzie na marzec..
Jutro idę na fitness dla mam i maluszków :) Dziecie sie cieszy na to zawsze:) Dziś mąż został z małym, ale coś czuje że coraz mniej mu się podoba to zostawanie z nim, a szkoda bo polubiłam siłownie. :)