Dziś idziemy w gości, pewnie nic nie będzie dla mnie do jedzenia, więc o to się nie martwię, ale na niedzielę piekę dwa ciasta.
Jedno czekoladowe z bananami. Nowość jeszcze nie piekłam.
A drugie kruche ciasto z jabłkami.
Wszystkie bez mleka krowiego, na margarynie bezmlecznej a to pierwsze nawet bez jajek :)
Bilans:
9.00 3 kromeczki (od dupki) pszennego pieczywa z pastą czekoladową z ciecierzycy.
10.00 pół banana
cdn. ...
Chętnie zjadłabym kawałek ciasta z jabłkami...pycha!- w diecie by mi nie zaszkodziło, spaliłabym z prędkością światła;)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się
Buziaczek:*
ja w weekendy nie trzymam za bardzo diety, szkoda mi zamienic czas przy stole z małzonkiem, mam go tak rzadko tylko dla siebie.
Usuńpysznie brzmią te ciasta! <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ;*
i pysznie smakowały ;)
Usuńja chyba niedługo będę piekła szarlotkę, już liczę ile będzie miała kalorii, pewnie sobie pozwolę na kawałeczek ;) narobiłaś mi ochoty na coś czekoladowego!
OdpowiedzUsuńpodaj przepis na blogu koniecznie, z chęcia wypróbuje coś nowego o ile nie będzie w przepisie masła, wszystko inne jestem w stanie zastąpić anty krowimi produktami :)
UsuńOj pojadłam ostatnio w gosciach ale co miałam poradzić jak na stole smakołyki,a nie miogłam powiedzieć,że na diecie jestem :(
OdpowiedzUsuńHej. Super blog <3 Wierzę w Ciebie. Nie poddawaj się :*
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga:
http://pro-ana-swiat.blogspot.pl
LUB
http://pro-ana-swiat.blogspot.de