Odchudzanie jakoś zawisło. Jadłam po 19stej. Słodycze co prawda tylko swoje wypieki. Ale waga stoi, dlatego nie pisałam. Wiedziałam, że napiszę tylko nie wiedziałam kiedy.
A czemu teraz bo do 1 października mam kartę do ogromnego klubu fitness wczoraj byłam pierwszy raz.
20 minut na programie fat burner na orbiteku i 4 serie po 20 ćwiczeń na ramiona bo mam okropnie tłuste.
Zakwasów jeszcze brak
Jutro idę na "zdrowy kręgosłup"
Fajnie było. Chociaż się stresowałam, czy mój maluszek sobie poradzi z tatą. Ale poradzili sobie, obyło się nawet bez dokarmiania :)
Było ze mną źle, trochę się dołowałam. Ale wysiłek fizyczny, porządnie się spociłam i odzyskałam powera. :)
A tu wyżej Miranda Kerr i Anna Mucha nowe "pupy" reebok'a
A propo to mogę polecić z całą odpowiedzialnością buty tej marki. Na zajęcia fitness długo szukałam dobrych butów, miękkich trzymających nogę i mam! Mają wewnątrz siateczkę która trzyma stabilnie stopę. Nie są mega drogie ok 150 zł. Co prawda powinno się je raczej nosić w pomieszczeniach, nie są to buty do biegania w terenie. Ale na bieżnie.. ideał!
o dokładnie takie mam :)
http://1but.pl/Reebok-PULSE_GROOVE-418374-8420
*mgiełko myślałam właśnie o staniku od triumpha. ale może po wypłacie ;P
a Wy jakie staniki sportowe polecacie?
Świetnie,że wróciłaś!
OdpowiedzUsuńPo wysiłku fizycznym zawsze mam większą motywację do działania;) Też myślałam o zakupie tych butów i jeśli je tak chwalisz to chyba się skuszę;)
OdpowiedzUsuńDobrze że wróciłaś, trzymaj się;*
Szczerze to myślę że wydawanie pieniędzy na wakacjach i w jesieni na siłownię to trochę bezsens. Przecież można jeździć na rowerze czy tam rolkach spacerować. Biega się też świetnie o tej porze roku bo nie ma słońca za wiele i wiatru więc wiesz;)
OdpowiedzUsuńW zimie można kupić sobie karnet na siłownię ale szczerze to by mi się nie chciało chodzić bo o 4 będzie już ciemno i mróz;)
Trzymaj się kochaniutka, biziaczki:******
ja nie lubie biegac po osiedlu, a czas mam tylko po 18 i jest za ciemno na lesne przebieżki samemu. mąż wraca 18 /19 przejmuje małego i ja wsiadam w auto i jade na siłkę, a dwa lubię siłownię, lubię tą motywację, patrze na innych i działam :)
Usuńfajnie że wróciłaś :) karnet na fitness to świetna motywacja żeby wytrwać w ćwiczeniach, trzymam za Ciebie kciuki :)
OdpowiedzUsuńmusze chyba wyraźniej pisać że nie mam 15 lat i mam sporo obowiązków w ciągu dnia. małe dziecko to wyjadacz czasu. trzeba go znaleźć żeby obiad ugotować, sama dla siebie bym to olała, ale raz że mam męża i lubię gotować a dwa karmię piersią i chcę to robić, a jedzenie odgrywa ważną rolę w żywieniu mojego synka o ile ja chce być chuda to on musi przybierać na wadze bo ma dopiero 3 mce! chyba każdy post będe od tego zaczynać, zeby nie tłumaczyć po 10 razy dlaczego nie mogę iśc przed obiadem pobiegać albo włączyć sobie taśmy i pocwiczyc przed lustrem. w koncu nie tylko moje odchudzanie mam na glowie. dzis np. udalo mi się np nakłonic męza do odkurzania jak wrocił z pracy ale wykompać małego juz musiałam sama.
OdpowiedzUsuńTeż muszę się wybrać do takiego klubu fitness.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
www.gbn.pl